Filozofia jest wszędzie, także na YouTube. Znany i lubiany krakowsko-tokijski youtuber Krzysztof Gonciarz od ponad roku dzieli się swoim życiem w formie dailyvloga. Uczestniczymy w jego podróżach, codziennej pracy, zmianach nastrojów. Krzysztof, a raczej należałoby powiedzieć Krzysiu, nie boi się trudnych tematów i chętnie dzieli się swoimi przemyśleniami na temat życia. Niektóre z nich dotykają problemów filozoficznych. Tak też było w odcinku „Jak być narcyzem?”, kiedy (nieświadomie?) opisał naturę bytów zamieszkujących trzeci świat Karla Rajmunda Poppera, jednego z najważniejszych filozofów XX-wieku.
Karl Rajmund Popper
Popper urodził się we Wiedniu, gdzie miał szczęście uczestniczyć w wykładach najsłynniejszych naukowców tamtych czasów – w tym Einsteina oraz Freuda. Próbował dociec dlaczego rozważania Einsteina mają większy sens niż Freuda i między innymi na podstawie tych obserwacji sformułował teorię falsyfikacjonizmu, pozwalającego odróżnić naukę od nie-nauki. Zgodnie z tą teorią – mówiąc w uproszczeniu – za naukowe można uznawać tylko takie twierdzenia, które są sprawdzalne i weryfikowalne. Dzięki swoim odkryciom na trwałe wpisał się w historię filozofii nauki. To jednak nie jedyne zasługi Poppera. Odcisnął także piętno na gruncie filozofii politycznej. Swoim dziełem „Społeczeństwo otwarte i jego wrogowie” intelektualnie rozprawił się z totalitaryzmem.
Na marginesie jako ciekawostkę można podać, że George Soros – filantrop i jeden z najbogatszych ludzi na świecie, którego obawiają się niedemokratyczne rządy i zwolennicy teorii spiskowych – uczestniczył w seminariach Poppera w London School of Economics. Nazwa flagowej organizacji Soros’a, Open Society Fundations, została zainspirowana wspomnianą książką Poppera. Jednak nie o tym chciałbym tutaj mówić, a o jeszcze innej jego koncepcji – o trzech światach.
3 Światy Poppera
Popper uważał, że rzeczywistość składa się z trzech podświatów. W każdym z wyróżnionych światów mieszkają inni jego mieszkańcy. Tak sam Popper pisał o dwóch pierwszych:
Terminem <<Świat 1>> oznaczam to, co się zazwyczaj nazywa światem fizyki: świat skał, drzew, pól fizycznych i sił. Do tegoż świata zaliczam także światy nauk chemicznych i biologicznych. Przez <<Świat 2>> rozumiem świat psychologiczny. Jest to przedmiot zainteresowania badaczy ludzkiego umysłu, ale także stanów zwierzęcych. Jest to świat strachu i nadziei, skłonności do działania oraz wszystkich doznań subiektywnych, w tym doznań podświadomych i nieświadomych.[1]
Jednak najważniejszy dla samego Poppera, jak i dla nas – w przedmiocie poruszanego tematu – jest świat oznaczany numerem 3. W Świecie 3 znajdują się systemy teoretyczne, problemy i sytuacje problemowe, argumenty krytyczne oraz zawartość czasopism, książek i bibliotek. Za najważniejszych mieszkańców Świata 3 uznaje się argumenty krytyczne i związane z nimi stany dyskusji lub stany krytycznej argumentacji. Jednak to nie wszystko. Popper umiejscawiał w tym Świecie również sztukę. Sam pisał o malarstwie i muzyce, z oczywistych względów nie odnosił się do filmów na YouTube.
Według Poppera sposobem na połączenie teorii naukowych ze sztuką jest stosowanie metody krytycznej:
(…) także artyści, podobnie jak uczeni, posługują się metodą prób i błędów. Malarz wstępnie kładzie plamę koloru, odstępuje na krok, aby ocenić krytycznie jej efekt i zmienić ją później, jeśli nie rozwiąże problemu, który on chce rozwiązać[2]
Dzięki zastosowaniu krytycznej analizy artysta może wznieść się ponad swoje subiektywne ograniczenia i stworzyć dzieło wyrastające ponad jego ograniczenia[3]. Dzieło przewyższa więc twórcę, a on sam może czuć, że nie jest ono do końca jego.
W jaki sposób łączy się to z Krzysztofem Gonciarzem?
Gonciarz i Świat 3
We wspomnianym już filmie „Jak być narcyzem?” Krzysztof Gonciarz opisuje swoje ostatnie zlecenia jakie wykonywał dla komercyjnych klientów. Jest z nich wyraźnie zadowolony. Jednak sam czuje, że samozadowolenie może być źle odebrane, dlatego zaczyna mówić więcej o procesie twórczym:
Przy okazji też, jak chodzi o jakiegokolwiek rodzaju twórczość, jest taki fajny cytat z Boba Dylana, chyba, ale mogę się mylić z kogo to jest, że najpiękniejsze piosenki nie zostają napisane, tylko zostają odkryte, że jakby, że te wszystkie byty idealne gdzieś tam istnieją, tylko pewien człowiek wpada na pomysł, żeby po nie sięgnąć. Ja w sumie uważam, że to jest prawda i ilekroć w życiu poczuję dumę z czegoś co zrobiłem, to nie mam poczucia, że to ja to zrobiłem w 100%, tylko jest kwestia, że miałem farta, że sięgnąłem po coś fajnego. Mam poczucie jakbym wyrwał z rzeczywistości coś, co tam istniało i je wyciągnął, żeby inni je zobaczyli. Bardziej niż, że ja coś zrobiłem. Wydaje mi się na przykład, że najfajniejszy film jaki zrobiłem, czy współ-zrobiłem, to „Krok pierwszy” i jak o nim myślę to mam poczucie, że wtedy udało się tak nagiąć rzeczywistość, że akurat wtedy, w tamtych warunkach psychicznych, fizycznych, miejsca, czasu, zrobiliśmy coś fajnego.
Już przy pierwszym spojrzeniu powyższy fragment jest mocno filozoficzny. Następuje w nim założenie, że dzieło jest czymś niezależnym od twórcy, czymś co on odkrywa, a nie do końca sam tworzy. Mówi się w nim o idealnym świecie, w którym dzieło „istnieje”. Wydaje się, że tak opisana koncepcja pasuje do zaprezentowanej wyżej ontologii Poppera, a dzieła twórcy to mieszkańcy Świata 3. Popper mówiąc o teoriach naukowych wskazywał, że naukowiec odkrywa je – one już wcześniej istnieją niezależnie w Świecie 3 i czekają na swojego odkrywce. Podobnie dzieła sztuki – malarz rozpoczynając pracę czuje do czego zmierza, nakłada kolejne warstwy farby, odchodzi, dokonuje zmian, zamalowuje fragmenty – dochodzi powoli do ideału. Krzysztof Gonciarz wskazuje, że jest „odkrywcą” dla świata filmu „Krok pierwszy”, który jak sam sugeruje, jest trochę poza nim samym. Film ten wzniósł się ponad ograniczenia, które autor myślał, że sam ma. Nie w pełni więc autor w nim odnajduje swoje dzieło, stąd też łatwiej mu o „oderwanie” się od niego i poczucie obcości w stosunku do własnego dzieła.
Wątek o twórczości kończy taki fragment:
Takie jest moje podejście do tworzenia rzeczy, możecie się z nim zgadzać lub nie, możecie też pewnie mnie uważać za pretensjonalnego ćwoka
Wydaje się, że Popper oglądając życie Krzysztofa Gonciarza na YouTube i słysząc ten fragment pokiwałby ze zrozumieniem głową. Przynajmniej z jego strony nie padłoby obraźliwe określenie o byciu „pretensjonalnym ćwokiem”.
[1] Popper, K.R., 1996. Wszechświat otwarty. Argument na rzecz indeterminizmu, tł. A. Chmielewski, Kraków: Znak, s. 143.
[2] Popper, K.R., 2012. Wiedza obiektywna. Ewolucyjna teoria epistemologiczna, tł. A. Chmielewski, Warszawa: Wydawnictwo Naukowe PWN, s. 299 – 300.
[3] Piotruska-Madej, E., 1997. Wiedza i człowiek. Szkice o filozofii Karla Poppera, Warszawa: Wydawcnitwo Uniwersytetu Warszawskiego.