Czytelników bloga zainteresować może informacja o tym, że od 1 marca 2017 r. dostępna jest na rynku książka „Prawo karne przyszłości”, której wydawcą jest Wolters Kluwer. Publikacja należy do grupy nielicznych książek prawniczych, które zostały w pełni zilustrowane. Mam jednak nadzieję, że nie tylko względy wizualne skłonią czytelnika do jej lektury.
Z krótkiego opisu znajdującego się na stronie wydawcy dowiemy się, że książka zawiera „(…) autorski komentarz do rzeczywistych problemów i osiągnięć nauki, które mogą oddziaływać na podstawy prawa karnego. Stanowi próbę zmierzenia się z pytaniem o wpływ zmieniającej się rzeczywistości na tę dziedzinę prawa.”
Osoby śledzące teksty, które pojawiały się na tej stronie przez ostatnie półtora roku, nie powinny być zaskoczone doborem tematów. Część z poruszanych tutaj kwestii znajduje się także w książce, ale publikacja zawiera też nowe zagadnienia. Łącznie 30 esejów zostało zawartych na 262 stronach i w 5 rozdziałach: Człowiek 2.0, Roboty nadchodzą!, Reforma karania, Doza optymizmu, Doza pesymizmu.
Wspomniano już, że integralną częścią publikacji są jej ilustracje. Zostały one przygotowane przez Bartosza Mamaka, który na tej bazie przygotował pracę dyplomową na Uniwersytecie Artystycznym w Poznaniu. Praca ta została wyróżniona i znalazła się w zestawieniu najlepszych dyplomów artystyczno-projektowych ASP 2016 przygotowanym przez FONT nie czcionka.
(Okładka w książce niestety się nie rusza)
Bardzo przychylny w recenzji wydawniczej był prof. Stanisław Waltoś – nestor polskiego prawa karnego i zarazem wielki miłośnik sztuki. Wspomnieć można tylko na marginesie, że oprócz wieloletniego sprawowania funkcji Kierownika Katedry Postępowania Karnego UJ był również – przez ponad 30 lat – dyrektorem Muzeum Uniwersytetu Jagiellońskiego Collegium Maius, a jego podręcznik „Proces karny: zarys systemu”, który doczekał się już 13 wydań zawiera ilustracje przygotowane przez Szymona Kobylińskiego.
Prof. Stanisław Waltoś pisał w recenzji m.in.:
„(…) Dodajmy do tego jeszcze cztery zalety książki. Pierwsza to bardzo dobry język, nieustępujący polszczyźnie dobrych utworów literackich. Książkę więc choćby i z tego powodu czyta się bardzo dobrze. Druga wyraża się w umiejętności zwartego przedstawiania problemu, wyważania proporcji między prawie kazuistycznym opisem problemu a generalizującymi rozważaniami na temat perspektyw jego rozwoju w przyszłości. Trzecią zaletą jest świetny dobór problemów, ale o tym za chwilę nieco bliżej. Czwartą zaletą, bardzo silnym atutem tej książki są świetne ilustracje autorstwa pana Bartosza Mamaka, artysty grafika, brata Kamila. Ilustracje są syntetyczne, odznaczają się świetną kreską i za każdym razem trafiają w sedno problemu”.
Z swojej strony czytelników zachęcam do lektury i do krytycznego spojrzenia.
Więcej informacji o książce znajduje się na stronie wydawcy.