Na stronach Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji pojawiła się informacja o tym, że 10 maja 2016 r. Rada Ministrów przyjęła projekt ustawy o działaniach antyterrorystycznych. Celem wprowadzenia nowej ustawy ma być „bezpieczeństwo państwa i jego obywateli”. Kosztem zwiększonego bezpieczeństwa będzie wprowadzona konieczność rejestracji kart telefonicznych pre-paid, większe możliwości obejmowania cudzoziemców kontrolą operacyjną, zwiększenie czasu na jaki można dokonać zatrzymania z 48 godzin do 14 dni czy możliwość zawieszania imprez masowych i zgromadzeń publicznych. Zmiany będą dotyczyć podstawowych praw i wolności chronionych konstytucyjnie. Ochrona obywateli stała się wytrychem, który ma przełamywać wszelki opór przed wprowadzaniem kolejnych uprawnień dla służb. Czy jednak można tak bezrefleksyjnie powoływać się na bezpieczeństwo?