Internet dla część ludzi jest niemalże jak tlen - z jednej strony potrzebujemy go do życia - przynamniej w formie jaką znamy obecnie, z drugiej strony nie zawsze sobie uświadamiamy, że nas zewsząd otacza. Nie ma także wiele okazji przekonać się o tym jak to jest żyć bez Internetu, gdyż niemalże wszędzie jest on dostępny. Są jednak miejsca gdzie dostęp do niego jest mocno ograniczony i to w dłuższej perspektywie czasowej. Takim miejscem jest więzienie. W filmie postuluję dostarczenie więźniom internetu i przedstawiam za tym 7 argumentów.
Zgodnie z teorią rozszerzonego umysłu elementy świata zewnętrznego, takie jak smartfon czy osobisty notatnik, mogą pełnić na tyle istotną rolę, że należy je uznać za część naszego umysłu. W tym wydaniu umysł rozszerza się poza biologiczne ograniczenia ludzkiego ciała, obejmując elementy znajdujące się poza organizmem. Ta teza budzi kontrowersja, jednak traktowana na serio pozwala inaczej spojrzeć na człowieka. W filmie krótko ją omawiam.
Następująca automatyzacja pracy nie ominie zawodów prawniczych. Wprawdzie raczej nie grozi im wyginięcie, jednak część zadań może być zastąpiona przez roboty. Można się zastanowić czy możliwe jest to w zakresie sądzenia, czyli działce, która wydaje się zarezerwowana dla ludzi. W filmie przedstawiam analizę krytyczną obecnych doświadczeń związanych z wykorzystanie algorytmów na gruncie prawa karnego.
Prawo prasowe zakazuje publikowania wizerunku i danych osobowych oskarżonego. Zgodnie z RODO danymi osobowymi są wszelkie dane, które bezśrednio lub pośrednio pozawalają zidentyfikować daną osobę. Media umieszczają pasek na oczach i skracają nazwisko do pierwszej litery, poza tym jednak, opisują cały kontekst funkcjonowania danej osoby - tak, że nie ma wątpliwości o kogo chodzi. Upubliczniają więc tym samym jego dane osobowe.